Troszkę NLP.
Negatywne wspomnienia/emocje do wykorzystania ;-)
- wnoszenie 25kg worków z zaprawą na moje 3 piętro... Masakra! Serce chce wyskoczyć, tracę oddech a przed oczami widze czarne punkciki. Normalnie zero kondycji....
- no i ten groteskowy wygląd na plaży - potężne brzuszysko i nieproporcjonalnie chude ręce i nogi - śmieszne (?)
- koleś, który z trudem wstaje z piasku. Jest grubszy ode mnie o jakies dwa razy. Co z tego - od normalnego faceta jest grubszy 4 razy ;-)
Pozytywne wspomnienia/wyobrażenia/emocje:
- pamiętam lekkość biegu. 10 kilosów samemu czy z kumplem to żaden problem... ;-)
- i to uczucie potwornego zmęczenia i jednocześnie zadowolenia po wyczołganiu się z dwugodzinnego treningu. Dzisiaj też wytrzymałem!!! ;-) Suuuuper
- wyobrażam sobie jak latam na PPG... - marzenie w końcu do spełnienia ;-). Jest w zasięgu. tylko ciało musi się dostosować do tego
że
JESTEM SZCZUPłY!!!! ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz